Plan Dewastacji TPK Drukuj

24.03.2015 odbyła się publiczna debata na temat oficjalnego Planu Dewastacji Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego firmowanego przez gdańskich „Leśników”. Odnosiło się wrażenie, że "Leśnicy" starają się pielęgnować las podobnie jak niektóre koncerny farmaceutyczne pielęgnujące chorych a właściwie ich choroby tylko po to by sprzedać nam jak najwięcej swoich produktów zwanych „lekami”

Cytujemy niektóre głosy i opinie mieszkańców oceniające ten plan i nie zawsze zgadzający się ze sprawozdaniem ze spotkania zamieszczonym w Dzienniku Bałtyckim

Lasy to płuca 3-miasta

Bez lasów morenowch powietrze w Gdańsku będzie jak na Śląsku. Las jest dobrem wszystkich obywateli 3-miasta, a nie tylko leśników .

Różnice kulturowe

Sto lat temu poprzedni mieszkańcy tej ziemi urządzili ścieżki i tereny rekreacyjne w okalających miasto lasach. My doprowadziliśmy do prawie całkowitej degradacji i zniszczenia ich pracy, a teraz likwidujemy resztki lasów i ścieżek. Wstyd i hańba.

Szkoda, że w Trójmieście tak mało jest mieszkańców zdolnych prawdziwie zaangażować się w obronę tutejszych lasów przed chciwością garstki łobuzów, chytrze żerujących na niszczeniu przyrody pod ekologicznymi sztandarami. Gdyby nie słabość opinii publicznej, za mało wspieranej przez zajęte sobą środowiska naukowe, już dawno okiełznano by samowolę leśników. Jest to jednak bardzo trudne, ponieważ przesunięcie akcentów w ich pracy spowodowałoby nieuchronnie spadek ich zarobków. Kwadratura koła.

Bajki o lasach

Kto miał okazję zobaczyć, ten wie, "co" się wycina. Pod piły idą w miarę młode i zdrowe drzewa! Kasa misiu, kasa.

Lasy przez całe epoki geologiczne doskonale sobie radziły bez "zabiegów pielęgnacyjnych" i nic im nie będzie, gdy człowiek łaskawie czegoś nie wytnie.

Las do tej pory rósł w najlepsze i jakoś jeden gatunek drzew nie zagrażał drugiemu, ściema że aż miło. Nie pamiętam tak radykalnej wycinki.Drzewostan TPK mocno przerzedzony, gołym okiem widać, że wycina się także zdrowe drzewa. Lasy Państwowe stały się dojną krową skarbu państwa bo i kasa świeci pustkami!!!

To jest dewastacja lasów nic innego. Od kiedy to wycinka jest połączona z całkowitą degradacją poszycia leśnego? Z całkowitą degradacją dróg i ścieżek. Jesteście zwykłymi, podłymi wandalami a nie leśnikami!!!!

Gołym okiem widać, że chodzi tylko o maksymalny zysk ze sprzedaży drewna. To jest typowa rabunkowa gospodarka. Zależność jest prosta, im mniej zdrowych lasów, tym więcej chorych ludzi.

Gdyby nawet przyjąć, że są z tego jakieś korzyści (chociaż wg mnie wątłe) bo drewno na działalność pozyskuje się z upraw leśnych, to dlaczego niszczą wszystko dookoła. Łącznie z roślinami z czerwonej księgi. To tak samo jak by w domu wymienić żarówką, ale zniszczyć przy tym całą podłogę. Nikt w domu sobie na to nie pozwoli, ale przecież Polacy to takie bogate społeczeństwo, że stać nas na to. Kto bogatemu zabroni. Lepiej leczyć choroby płuc, nowotwory, astmy itp., lepiej usuwać skutki powodzi, budować zapory za miliardy złotych niż po prostu nic nie robić tylko pozwolić drzewom rosnąć. Osiąga się ten sam skutek - oczywiście Polacy wiedzą lepiej ale o tym, że śmieci w lesie i wycinka drzew są grzechem śmiertelnym już pamiętać nie chcą.

Absurd - ujmijmy to inaczej:

Z Planu Dewastacji okazuje się, że organizacja gospodarczego wykorzystania TPK przynosi straty - mieszkańcy mają swoje wyliczenia i propozycje innych rozwiązań

Jeżeli wycinanie lasu przynosi straty to zwolnijmy administrację oraz drwali wtedy przynajmniej będziemy mieli las i nie będziemy musieli do niego dopłacać.

Przychód z tej "racjonalnej gospodarki leśnej" to ca. 20 mln PLN rocznie - czyli jakieś 20-40 PLN na rok na podatnika ( takiego podatnika który jest w "zasięgu" TPK ).
Księdzu na tacę rzuca wierny 5-10 PLN co tydzień,
2-3 piwa w knajpie to ca. 20 PLN
1 pizza to 15-30 PLN
1 bilet do kina to 20-30 PLN.
Pół litra mniej raz na rok i las ocalony itd.
To niech nie będzie wcale tej "racjonalnej gospodarki leśnej" - damy radę utrzymać ten las, co prawda urzędasy w zielonych mundurkach poszłyby na bruk albo do innej pożytecznej pracy - np. zamiatania ulic tak brudnych cały rok.

Bądźmy szczerzy !

Ten las skazany jest na zagładę za zgodą ludu i władzy.

Jest tylko garstka ludzi którym zależy na tym aby ocalić TPK dla siebie, dla dzieci i wnuków.
Może pan redaktor Naskręt powinien zrobić ankietę kto chce a kto nie, tzw. tunel pod Pachołkiem, który jak co do czego przyjdzie może okazać się całkiem krótki, a reszta będzie w wykopie a co za tym idzie lasu w okolicy to już tam nie będzie.

Z TPK ~20 000 ha pozyskuje się rocznie ca 60 000 m3 tzw. "grubizny" i 40 000 m3 powiedzmy mniej wartościowego drewna. Nawet gdyby przyjąć 500 PLN/m3 grubizny i 100 PLN/m3 reszty to w sumie jakieś 34 mln PLN/rocznie ( oczywiście jeżeli założymy wzrost w przyszłości ceny drewna ).
Samo miasto Gdańsk przeznaczy na spłatę praktycznie nieużywanego stadionu w Letnicy po około 55 mln PLN /rocznie do roku 2024.
Oto cena lasu i jakości życia.
Pewnego dnia obudzimy się na betonowej pustyni, ale będzie już za późno.
Większość ma to gdzieś, chętnie idą do lasu dopóki jest ale też dobrze czują się w betonowej pustyni.